Partyzant MAL-BUD1 Targowiska - strona nieoficjalna

Lider vs. wicelider

Zajmujący pierwsze miejsce - Orzeł Przeworsk podejmuje wicelidera z Żurawicy. To spotkanie wydaję się być szlagierem. To szlagier kolejki, choć pewnie tabela będzie się jeszcze zmieniać i trudno nazywać ten pojedynek spotkaniem dwóch najlepszych ekip.

- Dla Orła podobnie jak dla nas atutem jest własne boisko. Jeden punkt będzie dla nas dobrym rezultatem – tłumaczy Rajmund Gorczyca, trener Żurawianki.

- Na pewno nie będziemy grać z kontry, musimy od początku przejąć inicjatywę i być skuteczni, a będzie dobrze – odpowiada Artur Łuczyk, szkoleniowiec Orła.

"Piwosze” u siebie zagrają z równo grającą Kańczugą. Wciąż kontuzje utrudniają trenerowi Tomaszowi Szmucowi zestawić wyjściową "jedenastkę”.

Problem mają kolbuszowianie, bo aż czterech podstawowych zawodników chorowało i wątpliwy jest ich występ w Pilznie, gdzie Rzemieślnik będzie grał o komplet punktów.

- Zobaczymy jak bardzo choroba wyczerpała tych graczy, ale liczę się z tym, że trzeba będzie walczyć bez nich, dać szanse rezerwowym – podsumowuje Eugeniusz Sito, trener Kolbuszowianki. 

W nietypowej dla siebie roli - faworyta przystępują do meczu z JKS-em, niżanie. 

- Dwa tygodnie temu Polonia przekonała się, że nie wolno lekceważyć JKS-u. O punkty trzeba będzie mocno walczyć – mówi Artur Lebioda, trener Sokoła Nisko.

Źródło: Nowiny.