Partyzant MAL-BUD1 Targowiska - strona nieoficjalna

Polonia w Kolbuszowej

Znów zespół z czołówki zagra w Kolbuszowej, gdzie miejscowi niechętnie rozdają punkty. - Cel jest taki sam jak zawsze, trzy punkty – zapowiada Ryszard Federkiewicz, trener Polonii.

- Zdaję sobie sprawę, że Polonia gra bardzo dobrze. Spodziewam się wyrównanego pojedynku – tłumaczy Eugeniusz Sito, szkoleniowiec kolbuszowian.

Wyrównany mecz szykuje się w Kańczudze, gdzie przyjeżdża lider z Przeworska. Są to lokalne derby i należy się spodziewać ostrej gry.

- Kibiców będzie sporo, oby zobaczyli ładne widowisko – podsumowuje Artur Łuczyk, szkoleniowiec Orła. 

W meczu o "sześć” punktów w dolnej części tabeli ciekawie będzie w Jarosławiu. JKS spróbuje urwać punkty solidnie grającemu Rzemieślnikowi.

- Nasza gra napawa optymizmem, jedziemy do Jarosławia po punkty – komentuje Bogusław Pacanowski, trener "Rzemiosła”. 

W trudnej sytuacji jest Igloopol. "Morsy” ostatnio nie punktują za często, a do Dębicy przyjeżdża Sokół Nisko.

- Jesteśmy w minimalnie lepszej sytuacji od naszych rywali, to będzie trudny mecz, ale wierzę w trzy punkty – mówi Artur Lebioda, trener Sokoła. 

W roli faworyta do meczu z Wiśniową przystępuje równo grająca Żurawianka.

- Każdy inny wynik niż nasza wygrana będziemy traktować jako niemiłą niespodziankę – podsumowuje Rajmund Gorczyca, trener Żurawianki.

Szansę na trzy punkty widzą piłkarze Zaczernia, którzy u siebie podejmują beniaminka z Targowisk.

- Nie możemy się bać rywala, celujemy w komplet punktów – zapowiada Jakub Słomski, szkoleniowiec Zaczernia. - Tak oceniam szanse swojego zespołu jak JKS-u w pojedynku z Polonią – odpowiada z uśmiechem Andrzej Biały, trener Partyzanta. 

Nierówno grająca Turbia gościć będzie "Piwoszy”. - Powalczymy, cel minimum to tego meczu nie przegrać – mówi Jacek Partyka grający szkoleniowiec LZS-u.