Ciekawie będzie w Pilznie, gdzie Rzemieślnik zagra derbowy
mecz z Igloopolem.
- Kontuzje demotywują, ale derby motywują mocniej. Już się
przyzwyczaiłem, że są osłabienia – mówi Andrzej Garlej.
- Wynik jest sprawą otwartą, mam nadzieję, że przez warunki
atmosferyczne na boisku nie będzie rządził przypadek – komentuje Bogusław
Pacanowski, trener Rzemieślnika.
Interesująco zapowiada się mecz w Kańczudze, gdzie miejscowy
MKS zmierzy się z wice-liderem z Żurawicy.
- Poważnie myślimy o czołówce, celujemy w komplet punktów,
choć wiemy, że rywal jest w dobrej dyspozycji – tłumaczy Wiesław Łuczyk, prezes
MKS-u Kańczuga.
- Podchodzimy do rywala z szacunkiem, ale polujemy na trzy
punkty – odpowiada Rajmund Gorczyca, trener „Żurawki”.
Osłabieni „piwosze” podejmują Kolbuszowiankę, która w
ostatnich dwóch kolejkach zanotowała dwa remisy po 0-0.
- Te wyniki na pewno nie świadczą o tym, że murujemy bramkę
i mało atakujemy. Do Leżajska jedziemy po punkty, ale wiemy, że łatwo nie
będzie – podkreśla Eugeniusz Sito, szkoleniowiec Kolbuszowianki.
Po punkty do Niska jadą Błękitni, którzy podobnie jak Sokół na
razie swoją zdobyczą nie zachwycają.
- Liczę na skuteczną grę i trzy punkty, boisko zweryfikuje
nasze ambicje – komentował Artur Lebioda, trener Sokoła.
Dwukrotnie przekładane spotkanie IV ligi Igloopol Dębica - Polonia Przemyśl ma zostać rozegrane 21 października o godzinie 15.
Źródło: Nowiny.