Targowiska nie do zdobycia
Partyzant Targowiska kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa.
Kolejnym rywalem nowego lidera jest przemyska Polonia, która wreszcie wróciła
na właściwy tor i zapowiada walkę do upadłego.
Piłkarze Partyzanta ostatnią porażkę ponieśli 19 sierpnia
2007 roku w Haczowie, jeszcze w klasie A.
- Naliczyliśmy już 56 meczów bez porażki. To imponujący
wynik – uśmiecha się trener Andrzej Biały. Ale to nie wszystko: ostatni raz
przed własną publicznością Targowiska przegrały 17 września 2006 roku z Alcesem
Długie, czyli blisko 3 lata temu.
W tym sezonie beniaminek znów idzie jak burza. Po 6.
kolejkach jako jedyny ma na koncie komplet zwycięstw i zdążył już zadomowić się
na pozycji lidera.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem gry chłopaków. Mamy świetny
zespół, który tworzy zgrany kolektyw, co w tej lidze jest niezwykle ważne –
mówi Biały, który sam jest zaskoczony aż tak dobrą postawą zespołu.
- Takiego początku chyba nikt się nie spodziewał. Ale my
cały czas gramy swoje. Jak wygramy wszystko to pewnie awansujemy – śmieje się
trener.
- Na razie skupiamy się na meczu z Polonią. Oczywiście
walczymy o komplet punktów. Nic innego nas nie interesuje.
Przemyślanie do lidera jadą w dobrych nastrojach. Po
niefortunnym początku wygrali trzy spotkania z rzędu.
- Zespół wreszcie zaskoczył i zaczęliśmy wygrywać – mówi
Edward Siwarga, kierownik przemyskiej "Barcelony”. - W Targowiskach nie
będzie łatwo, ale jedziemy powalczyć. Sprawdzimy Partyzanta i może uda się
sprawić niespodziankę.
Na potknięcie lidera czekają tylko gracze Pogoni Leżajsk,
którzy już w piątek zagrają w Wiśniowej. W niedzielę natomiast, w roli nowego
trenera zadebiutuje Bogusław Pacanowski, który wraz z Rzemieślnikiem Pilzno
udaje się do Malawy.
Źródło: Nowiny.