Rozmowa z IRENEUSZEM ZARZYKĄ, napastnikiem Partyzanta
Zawsze gramy o trzy punkty
- Partyzant na czele tabeli, pan na czele klasyfikacji
strzelców. Pięknie to wygląda…
- Powiedzmy sobie udało nam się wygrać. Przyjechaliśmy po
trzy punkty i osiągnęliśmy to. Kiedy Marek dostał czerwoną kartkę wierzyłem, ze
nam się uda, a obroniony karny dodał nam otuchy i dowieźliśmy ten wynik do
końca.
- Czy Targowiska zamierzają dalej iść za ciosem i po raz
kolejny awansować, tym razem do III ligi?
- Na razie gramy swoje, zawsze o trzy punkty, nikt nas nie
ciśnie. Mamy grać, walczyć o punkty, a co z tego wyjdzie to zobaczymy. Mamy
dobry zespół, przed sezonem doszli Łukasz Zych i Sławomir Jurczak.
- A może zamierzacie dopaść Karpaty, przecież w waszym
zespole jest sporo byłych graczy tego klubu?
- Na pewno byłoby fajnie. Nawet ja sam grałem kiedyś w
Karpatach i chętnie się z nimi spotkamy.
Więcej wypowiedzi w rozwinięciu newsa.
Źródło: Nowiny.
Rozmowa z ANDRZEJEM BŁOTNIM, kapitanem Pogoni
Mieliśmy więcej okazji bramkowych
- Gorzka ta porażka?
- Tak. No cóż, stało się, przeciwnik był wymagający, ale to
myśmy stworzyli więcej okazji bramkowych, niewykorzystany karny. Gramy dalej.
- Takiego Partyzanta spodziewaliście się?
- Z informacji jakie mieliśmy przed meczem wynikało, że to
dobry, poukładany zespół, Grają twardo, fakt, że prostymi wrzutami, ale
skutecznie.
- Czy to pewność siebie was zgubiła?
- Raczej nie, bo walczyliśmy, było sporo sytuacji, ale nie
udało się. Trzeba grać, bo to dopiero pięć kolejek i sezon się tak naprawdę
rozkręca.
ZDANIEM TRENERÓW
ANDRZEJ BIAŁY,
Partyzant
Przyjechaliśmy po trzy punkty i zdobyliśmy je. Mieliśmy
odrobinę szczęścia, bo graliśmy w dziesiątkę i bramkarz obronił karnego. Mecz
był dobry, sporo sytuacji bramkowych. Z gry sprawiedliwy byłby remis, ale to my
wygraliśmy.
TOMASZ SZMUC, Pogoń
Zabrakło nam skuteczności, no i bramkarz rywali rozegrał
chyba mecz życia. Podeszliśmy do tego meczu jak do każdego ligowego, niestety,
to goście strzelili bramkę i wygrali.