W meczu beniaminków, które rewelacyjnie rozpoczęły sezon, górą ekipa z Targowisk. Partyzant odniósł trzecie kolejne zwycięstwo i wespół z Pogonią Leżajsk prowadzi w lidze.
Pierwsza połowa nie zapowiadała nieszczęścia gospodarzy, którzy prowadzili od 32 minuty po strzale niezawodnego ostatnio Marka Florka. Jednak w przerwie przez szatnię gości przeszedł huragan. - Trochę się pokłóciliśmy, bo moi zawodnicy myśleli, że wygrają na stojąco - tłumaczył szkoleniowiec Partyzanta Andrzej Biały. Na drugą połowę wyszedł zatem nie ten zespół Partyzanta. W 56 minucie już było 1-1, po uderzeniu z dystansu Sławomira Jurczaka. Pozostałe gole były kwestią czasu, bo goście dominowali na boisku.
Andrzej Biały do dotychczasowych wyników swojej drużyny podchodzi z dużą rezerwą. - Sezon dopiero się rozpoczął. Najbliższe mecze z Orłem, Pogonią i Polonią odpowiedzą na pytanie, w którym miejscu się znajdujemy - tłumaczy.
Gospodarzy prowadził w niedzielę opiekun bramkarzy Zbigniew Kulig. Trener Andrzej Szymański wyjechał w interesach do Szanghaju.