Najbliższa kolejka 16 | |||||||||||||||||||||
|
Ostatnia kolejka 15 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
dzisiaj: 359, wczoraj: 528
ogółem: 4 539 054
statystyki szczegółowe
|
Zero goli i zero punktów. To wyjazdowy dorobek ekipy z Targowisk. Strumyk poszedł za to za ciosem i po zwycięstwie w Sanoku ograł Partyzanta. Była to pierwsza wygrana malawian „u siebie”.
- W ogóle nie przypominamy tej drużyny, która gra w Targowiskach. Gramy jak beniaminek, jak zespół broniący się przed spadkiem – mówił zaraz po meczu trener Mirosław Kalita. Jego drużyna do straty gola miała optyczna przewagę i bramkowe sytuacje, ale uderzenia Zarzyki blokowali Brusik oraz Gaca, Nikody z bliska główkował wprost w bramkarza, próbował zaskoczyć Szczybyłę, lobem i - już przy stanie 1:0 trafił z dystansu w słupek. Najlepszą okazję miał jednak Gryboś, który po prostopadłym zagraniu minął już bramkarza, ale z ostrego kąta posłał piłkę wzdłuż bramki. Goście za często pchali grę środkiem, gdzie był olbrzymi tłok. Groźne były kontry Strumyka, które inicjowali niezmordowani Grad oraz Szymański. „Szymek” w końcówce I połowy wykorzystał błąd stoperów i wywalczył karnego po bezmyślnym faulu Remuta. Brudek z „wapna” nie dał szans Krawczykowi.
Po przerwie malawianie czekali na ataki Partyzanta, ale nie mieli zbyt wielu problemów z rozbijaniem bezmyślnych prób. Niepewny na przedpolu Szczybyło miał problem tylko z wolnym Łanuchy. Gospodarze szukali swoich szans; po jednym ze stałych fragmentów gry Skała dośrodkował w pole karne, Grad odegrał piłkę na środek, a Szymański także główką ulokował piłkę pod poprzeczką. Goście nie pokazali sportowej złości, tylko chamstwo i kończyli mecz w podwójnym osłabieniu.
Źródło: Nowiny.
Klasa Okręgowa » Krosno | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|